wtorek

„Nigdy nie myśl o przyszłości. Nadchodzi Ona wystarczająco szybko” (Albert Einstein)




On wie co robi, On dał nam siebie. Nie wcześniej a teraz. Bo cel w tym miał, na próbę nas wystawił, kołyskę pod nogi postawił.
Te chwile tęsknoty, marzeń, pragnienia mają się zmienić, w czas spełnienia.
Lecz On tym rządzi, My tylko chcemy dla siebie żyć by więcej już
nie musieć śnić.
On wie co robi, ten sekret zna. Wierzmy że nie prędzej jak za parę lat.
On wie wszystko. On tym steruje przed nami coś kryje, drogę nam wskazuje.
A kiedy przyjdzie już ten czas, by pójść przez życie razem,
Pójdziemy zachwyceni wraz, On i miłość nam będzie drogowskazem.
A więc podamy sobie dłoń i złączmy serc swych bicie, wspólny nam los i wspólny dom, na całe nasze życie!




Jestem...aniołem?...
Czy jestem demonem?...
Bóg mnie stworzył, a diabeł opętał...
Więc jaka jestem?...
Grzeszna, czy święta?...
Anioł, czy demon?...
Piorun, czy miód?...
Gołąb, czy żmija?...
Upiór, czy cud?...
Zdradliwa, czy wierna?...
Dobra, czy zła?...
Szczyt nad górami, czy przepaść bez dna?...
Przeze mnie uśmiech, a może łza?...
Więc jaka jestem?...
Czy ktoś mnie zna?...